Szukaj na tym blogu

środa, 25 stycznia 2017

Andrea na porost - czy warto i czy jest bezpieczna?

Andrea - chińska esencja na porost włosów

Co to jest Andrea i gdzie ją kupić?

Andrea to chińska esencja (olejek) na porost włosów. Dostępna jest na Aliexpress (chiński portal typu Allegro) jak również bezpośrednio na Allegro - ze sporą przebitką cenową. Te dostępne na Allegro są kupione z Aliexpress, a następnie odsprzedawane drożej - za to termin dostawy jest dużo krótszy.



Produkty zamówione na Aliexpress do Polski są dostarczane w terminie najczęściej od dwóch tygodni do trzech miesięcy. W przypadku Andrei czekałam zawsze około miesiąca, ale zamawiałam  od jednego dostawcy - tutaj link do aukcji. Niestety, wraz ze zwiększoną popularnością sprzedawca zwiększył cenę - teraz buteleczka kosztuje około 2,80$, a wcześniej była za nieco ponad 1$. Można oczywiście szukać na innych aukcjach - ale uwaga, bo Andrea jest często podrabiana.


Osoby, które zamawiały Andreę dostawały zazwyczaj jeden z dwóch produktów:
- rzadki płyn o zapachu imbiru/ cytrusów,
- gęsty olejek.
Ja używałam pierwszego - rzadkiego płynu o zapachu imbiru/ cytrusów, więc o nim piszę. Nie wiem, jak sprawdziłby się olejek - sporo dziewczyn pisze, że nie dał żadnych efektów, ale są też osoby zadowolone, więc wszystko zależy od konkretnego produktu oraz od naszej skóry głowy.


Andrea w polskiej blogosferze stała się popularna dzięki tekstowi Ani z Aniamaluje, testowało ją potem też sporo innych blogerek: Anwen, BlondHairCare, Niewyparzona Pudernica czy Włosy muszą być długie.
U Anwen na blogu była nawet ankieta z wynikami używania u kilkudziesięciu dziewczyn - warto zajrzeć.


Czy Andrea jest bezpieczna?

Decydując się na używanie Andrei trzeba pamiętać o tym, że jest to produkt, który nie jest oficjalnie dopuszczony do obrotu w Unii Europejskiej. Nie przeszedł więc testów, jego skład nie jest potwierdzony, nie wiemy nawet czy składniki nie są szkodliwe.
Z drugiej strony, w przypadku suplementów diety dostępnych w Polsce w aptekach również nie wiemy, jaki mają skład (tak swoją drogą - warto o tym doczytać, jeśli stosujecie: Suplementy diety dopuszczane są do obrotu przez Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Wystarczy powiadomić GIS o wprowadzeniu do obrotu suplementu i przedstawić projekt etykiety. Nie ma obowiązku wykonywania kontroli jakościowej, prowadzenia badań klinicznych (jak w przypadku produktów leczniczych), przedstawiania badań trwałości, badań interakcji z lekami. W związku z brakiem nadzoru farmaceutycznego − nie ma monitoringu ewentualnych działań niepożądanych. Sama rejestracja suplementów diety jest prosta, mało kosztowna i trwa jedynie około roku. Na etykiecie należy umieścić wymagane oznakowania i suplement może zostać wprowadzony na rynek. Wymagania dotyczące treści znajdującej się na opakowaniach suplementów diety także nie są skomplikowane (w przeciwieństwie do produktów leczniczych). - tutaj link z całym tekstem).


Często dziewczyny piszą też o tym, że Andrea może zawierać substancje rakotwórcze - to jak najbardziej prawda. Z drugiej strony substancje rakotwórcze są też w pyłach w powietrzu, które wdycha większość z nas każdego dnia.
Osobiście uważam, że najważniejszy jest umiar. Używanie Andrei przez miesiąc czy trzy raczej nie wpłynie drastycznie na Wasz stan zdrowia. Oczywiście zawsze trzeba zrobić próbę uczuleniową, a w razie jakichkolwiek podrażnień czy niepożądanych skutków natychmiast przerwać stosowanie.


Jak używać Andrei - i efekty u mnie

Andreę można wymieszać z Jantarem i stosować jako wcierkę. Ja przelewam porcję Jantaru na około 3-4 użycia do butelki po Joannie Rzepie i dolewam Andreę - na oko i w zależności od chwilowej fantazji ;) - ale jest to mniej więcej 20-30 kropli.
Można użyć oczywiście innej wcierki. Producent poleca dodać Andreę do szamponu i w trakcie mycia potrzymać go około trzech minut na głowie. Można też dodać ją do odżywek, które stosujemy na skórę głowy.


U mnie efekty ze stosowania Andrei z Jantarem oraz picia siemienia lnianego były super - miałam największy miesięczny przyrost włosów, jaki udało mi się osiągnąć. Dlatego zdecydowałam się zamówić kolejne buteleczki i używać Andrei dłużej niż miesiąc.
Poniżej zdjęcia, jak wygląda Andrea, którą ja dostałam i używam - tak jak pisałam różni dostawcy wysyłają różne produkty i nie wszystkie one działają:



14 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie używałam Andrei, ale raczej nie mam problemów ze wzrostem włosów, więc nie wiem czy spróbuję :P Jeśli chodzi o suplementy diety, to cieszę się, że o tym piszesz, bo niestety nie jest to jeszcze zbyt popularny fakt, a myślę, że warto o tym wiedzieć. A zakupy na Alim polecam wszystkim nie tylko po to, żeby kupić Andreę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o zakupy na Aliexpress, to zapraszam na kolejny post :)

      Usuń
  2. Nie miałam tego olejku, jestem zadowolona z jantaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Jantar dobrze działa, to nie ma co kombinować :)

      Usuń
  3. Ciekawe jak u mnie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post, zwłaszcza część o suplementach. A w jaki sposób przeprowadzane są te testy? Chodzi w nich tylko o kontrolę składu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij na: http://farmaceuta-radzi.pl/produkt-leczniczy-a-suplement-diety/#
      Chodzi o skład, ale też o działanie suplementów

      Usuń
  5. ja tez stosuje Jantar :) http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jantar jest bardzo dobry, to była moja pierwsza wcierka i działała super :)

      Usuń
  6. Ja bym się bała nakładać na skórę coś z Aliexpress, podziwiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym "poprawić" włosy z boków, bo z grzywką i tyłem nie mam problemów. Jak myślisz: czy stosować preparaty na całą głowę czy ograniczyć do boków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz poprawić kondycję tylko z boków, to wystarczy stosowac wcierki w tych miejscach :) pamiętaj tez o kuracji wewnetrznej (pokrzywa/ siemię lniane/ drożdże/ preparaty z witaminą B i krzemem)

      Usuń