Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą omega-9. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą omega-9. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 września 2017

Olej kameliowy - moje wrażenia

Olej kameliowy - moje wrażenia

Jeśli zaglądacie na blogi włosowe, z pewnością zauważyłyście, że bardzo dużo dziewczyn zachwyca sie olejem kameliowym. Jest on bardzo polecany jako jeden z włosowych hitów.


Czy wiecie, czym jest kamelia? Jest to roślina z rodziny herbatowatych. Z jej nasion, które w 70% składają się z oleju, wytłaczany jest właśnie olej kameliowy, który stosujemy na włosy i do ciała. Kamelie są też hodowane jako rośliny ozdobne, bo pięknie kwitną.


Olejki stosowane przez nas najczęściej pochodzą z następujących gatunków kamelii:
camellia japonica, camellia kissi, camellia sinensis i camellia oleifera. Mają wysoką zawartośc kwasów omega-9.


Swój olejek kupiłam w sklepie Dziewczyn z Sophieczerymoja. Olejek pochodzi z camelli sinensis, która jest inaczej nazywana herbatą chińską.


Opakowanie ma 100 ml i ma pompkę, która dawkuje dość małe i praktyczne porcje oleju.


Jeśli chodzi o działanie, to przyznam szczerze, że na początku byłam zawiedziona, gdyż oczekiwałam prawdziwego efektu wow po wszytskich przeczytanych opiniach.
Po olejowaniu włosy były miękkie i gładkie, ale nie bardziej niż po każdym innym oleju, a na pewno mniej niż po oleju z awokado.


Po kilku użyciach postanowiłam dodać go do maski i to był strzał w dziesiątkę. Po dodaniu kilku pompek oleju do dowolnej maski, włosy rzeczywiście dużo bardziej zyskują na miękkości, wygładzeniu i elastyczności. Końcówki włosów stają się wizualnie dużo zdrowsze.


Jeśli u Was tez ten olejek nie działa tak jak byście chciały, koniecznie spróbujcie użyć go zmieszanego z maską! U mnie dopiero wtedy daje naprawdę dobre efekty.

poniedziałek, 6 lutego 2017

Podstawy olejowania - rodzaje olejów

Podstawy olejowania - jak dobrać olej?



Jeśli nie czytałeś jeszcze o tym, jak olejować włosy - zapraszam tutaj.



Dzisiaj post o tym, jak wybrać właściwy olej na początek. Dużo jest w internecie stron z podziałem olejów do włosów ze względu na porowatość - pisałam o tym w poprzednim poście o olejowaniu, podlinkowanym na górze. W praktyce jednak najlepiej wypróbować dwa lub trzy oleje i sprawdzić, który najlepiej działa i dobierać kolejne tak, aby były podobne.


Oleje możemy podzielić ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych nienasyconych - taki podział przeważnie stosuje się przy doborze oleju do olejowania.
Interesuje nas więc zawartość kwasów omega-9, który jest jednonienasycony (należy do tej grupy jeszcze omega-7) oraz omega-6, który jest wielonienasycony (tu należy też omega-3).


Poniżej tabelka z zawartością poszczególnych kwasów tłuszczowych w popularnych olejach:
Źródło: http://www.phie.pl/pdf/phe-2012/phe-2012-4-871.pdf
Na początek proponuję wypróbować oliwę z oliwek - jest powszechnie dostępna, w dodatku jeśli nie sprawdzi się do włosów można ją bez problemu wykorzystać do sałatek. Dobrym wyborem jest też olej z awokado, który nie ma tak intensywnego zapachu, dostępny jest bez problemu w sieciowych drogeriach. Jeśli nie sprawdzi się na włosach, można go użyć jako dodatku do balsamu do ciała (bardzo dobrze uelastycznia skórę). Jeśli oliwa lub olej z awokado się sprawdzą, warto zainteresować się kolejnymi olejami z dużą zawartością omega-9:



Jeśli chodzi o kwasy wielonienasycone, zacząć można od oleju słonecznikowego - jako szeroko dostępnego lub od oleju z dzikiej róży - również dostępny w sieciowych drogeriach. Jeśli on się sprawdzi, w tabelce poniżej sa kolejne oleje z dużą zawartością omega-6 i omega-3:


Ciekawy jest olej z wiesiołka, który kwasów jedno- i wielonienasyconych ma podobną ilość. Można go wypróbować jeśli oba typy olejów nam odpowiadają.