Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 maja 2017

Rodzaje melaniny - czyli co wpływa na kolor włosów

Rodzaje melaniny - czyli co wpływa na kolor włosów

Z pewnością kojarzycie, że kolor włosów zależy od melaniny. W rzeczywistości jednak nie jest to oczywiście aż tak proste.

Są dwie formy melaniny, które decydują o kolorze włosów. Są to EUMELANINA i FEOMELANINA

Eumelanina to duże cząsteczki w kolorach od brązowego do ciemnobrązowego. Feomelanina natomiast to małe cząsteczki w kolorach ciepłych - od żółtego do czerwonego. W dodatku jedne i drugie cząsteczki mogą występować w różnych odcieniach.
Od ich ilości i stosunku zależy odcień włosów - w uproszczeniu wygląda to tak (kliknięcie na tabelkę spowoduje jej powiększenie):

Jak widać w tabelce, kolor zależy od:
1) formy melaniny
2) ilości każdej z form
3) barwy każdej z form

Mówienie więc, że kolor naszych włosów zależy od ilości melaniny to dość duże uproszczenie :)

niedziela, 21 maja 2017

Naturalne rozjaśnianie włosów

Naturalne rozjaśnianie włosów

Jeśli nie chcemy używać rozjaśniaczy, możemy w naturalny sposób spróbować rozjaśnić swoje włosy. Takie rozjaśnianie nie da nam oczywiście efektu zejścia z brązu do platyny, ale może nadać włosom delikatnych refleksów. Włosy można w ten sposób rozjaśnić o 1-2 tony.


Możemy albo rozjaśniać całość włosów, albo nadawać włosom refleksy. Zależy to od tego, na jaką część włosów nałożymy naturalny rozjaśniacz. Jeśli chcemy rozjaśnić całe włosy, trzeba pamiętać o tym, że najskuteczniej rozjaśnianie wychodzi na włosach eksponowanych na słońce - w związku z tym kiedy jesteśmy na zewnątrz trzeba zadbać o nasłonecznienie całych włosów, a nie tylko zewnętrznej warstwy.


Rozjaśnienie włosów, bez względu na metodę, zawsze niszczy włosy i trzeba o tym pamiętać. Jednak rozjaśnianie na słońcu nawet z użyciem przyspieszaczy jest nieporównywalnie mniej niszczące niż typowy rozjaśniacz.


Rumianek
Pierwszą metodą, którą chciałabym opisać, jest rozjaśnianie rumiankiem. Rumianek zaparzamy i przelewamy do buteleczki z atomizerem. Spryskujemy nim włosy i wychodzimy na słońce. Jest to bardzo skuteczna metoda, szczególnie jeśli weźmiemy buteleczkę ze sobą i będziemy spryskiwać włosy dodatkowo w trakcie przebywania na słońcu.
Możemy też po prostu przepłukać nim włosy po myciu i wtedy wyjść na słońce. Jeśli słońca nie ma, rumianek trzeba stosować regularnie jako płukankę po myciu i wtedy też zobaczymy efekty. Jest to jednak o tyle bardziej kłopotliwe, że rumianek przesusza włosy, więc przy regularnym stosowaniu jest to bardziej uciążliwe niż przy jednorazowym, ale bardziej intensywnym użyciu.




Miód
Nakładanie miodu na włosy również może je rozjaśnić. Miód w bardzo małym stopniu działa jak woda utleniona (dlatego też ma właściwości odkażające przy zapaleniu gardła). Tu też jest potrzebna regularność, szczególnie że miód skleja włosy, więc możemy go w większej ilości stosować tylko bezpośrednio przed myciem.


Cytryna
Stosowanie soku z cytryny jest kolejnym ze sposobów na naturalne rozjaśnienie włosów. Dodatkowo cytryna ma działanie zakwaszające, więc włosy staja się bardziej błyszczące. Niestety, również wysusza włosy przy regularnym używaniu.



niedziela, 14 maja 2017

Czerwony żeń-szeń koreański


Czerwony żeń-szeń koreański
Żeń-szeń jest azjatyckim ziołem, które w ostatnich latach zyskało spora popularność w Europie i Stanach, jako zarówno suplement diety jak i dodatek do kosmetyków. Mnie zainteresował wpływ żeń-szenia na porost włosów. Znalazłam artykuł, w którym autorzy opisują swoje badania związane z wpływem czerwonego żeń-szenia koreańskiego na przedwczesne przechodzenie mieszków włosowych w fazę katagenową przy stosowaniu chemioterapii (czyli mówiąc prościej – na ich przedwczesne wypadanie).


Istotne jest, że badania dotyczą właśnie żeń-szenia czerwonego, ponieważ trzeba pamiętać, że jego poszczególne odmiany różnią się między sobą.

Badanie zakończono wnioskami, że czerwony żeń-szeń koreański chroni przed wypadaniem włosów na skutek chemioterapii. Ekstrakt z żeń-szenia zapobiegał przyspieszaniu fazy katagenowej (czyli obumieraniu) spowodowanemu przez substancję nazywaną w skrócie 4-HC (4-hydroperoxycyclophosphamide). O ile jednak ta informacja jest bardzo ważna dla osób, które są przed lub w trakcie chemioterapii, to drugi wniosek z badania zainteresować może również osoby, które w takiej sytuacji nie są.

W badaniu wykazano, że ekstrakt z czerwonego żeń-szenia koreańskiego ma pozytywny wpływ na białka p53, Bax, Bcl2. Białka te są produkowane przez nasz organizm i odpowiadają za apoptozę. Apoptoza to naturalna śmierć komórki w cyklu życia organizmu. Oznacza to, że żeń-szeń może nam pomóc, jeśli nasze komórki mają skłonność do przedwczesnego obumierania. Ma działanie regulujące prawidłową produkcję tych białek, dzięki czemu nasze komórki będą zastępowane przez nowe w najlepszym momencie – ani za późno, ani za wcześnie.

Ekstrakt z żeń-szenia może pomóc wobec tego osobom, które borykają się w wypadaniem włosów. W szczególności jeśli wypadanie to jest spowodowane na przykład stresem, który zaburza prawidłową pracę orgnizmu.

Pełny artykuł znajdziecie tutaj: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4845051/

poniedziałek, 8 maja 2017

pH szamponów

pH szamponów

Rzadko poruszaną kwestią jest pH kosmetyków. Tymczasem jest to dość ważne jeśli chodzi o skórę głowy.

Dzisiaj proponuję sprawdzenie pH szamponów i innych kosmetyków myjących. Używamy do tego paseczków mierzących pH. Barwią się one zaczynając od czerwonego (niskie pH - substancja kwasowa) poprzez żółty (pH 7 - substancja obojętna) do niebieskiego (pH wysokie - zasadowe).

Dla przypomnienie ze szkoły - pH zależy od ilości jonów H+ w substancji. Im jest ich więcej, tym bardziej kwasowa jest substancja (a pH niższe).
Do testu użyłam: 
- czarnego mydła Nacomi,
- płyn do higieny intymnej Ziaja (Intima, Kwiat Lotosu),
- Kallos Chocolate,
- szampon Joanna Miód,
- białe mydło Babuszki Agafii,
- żel pod prysznic Balea malinowy,
- szampon Pantene Oil Therapy,
- cytryna - dla porównania.

Naturalne pH skóry wynosi około 5,5. Jeśli myjemy skórę głowy mocno zasadowym produktem, to skóra musi potem mocno się napracować, żeby przywrócić swoje naturalne pH. Jeśli dzieje się to raz na jakiś czas, to nie ma problemu, natomiast jeżeli częściej to może to prowadzić do przetłuszczania, przesuszenia skóry głowy, wypadania włosów. W końcu cały czas ją podrażniamy.

Poniżej zdjęcie pokazujące różnice w pH sprawdzonych przeze mnie produktów. Widać, że czarne mydło jest zdecydowanie najbardziej zasadowe. Białe mydło Agafii również jest zasadowe, ale lekko. Jeśli chodzi o pozostałe kosmetyki, są one w większości lekko kwasowe. Najbardziej widać to po paseczku płynu do higieny intymnej - jest najbardziej kwasowy. Popatrzcie sami:

czwartek, 4 maja 2017

Cassia - co to takiego i jak używać?

Cassia - co to takiego i jak używać?

Nie wiem, czy słyszeliście kiedyś o cassi. Jest ona nazywana bezbarwną henną, ale nie jest to do końca trafna nazwa, gdyż cassia henną nie jest. Henna to barwnik z rośliny nazywanej lawsonia inermis, czyli po polsku lawsonia bezbronna. Cassia natomiast to cassia obovata, inaczej senna italica. Jest to zupełnie inna roślina.
źródło: helfy.pl

Cassia w przeciwieństwie do henny nie barwi włosów. Służy bardziej jako odżywka, poprawia kondycję włosów a także zwiększa ich grubość. Jeżeli jednak w trakcie przygotowywania jej zakwasimy wodę, to cassia się utleni i może nadać włosom lekko ciepłych refleksów. Nie jest to bardzo widoczny efekt, uważać trzeba jednak przy włosach rozjaśnianych na platynowy chłodny blond.

Bardzo fajnie o farbowaniu i odżywianiu włosów henną piszą dziewczyny z bloga Sophie czerymoja - klik. Mają naprawdę piękne włosy!

Dużym plusem cassi jest to, że może wzmocnić i pogrubić włosy, więc jest idealna dla włosów cienkich i zniszczonych. Trzeba jedynie uważać na przesuszenie włosów - po cassi, jak i generalnie po wszystkich ziołach, mogą być przesuszone. Mój sposób jest taki, że do rozrobionej henny dodaję odrobinę maski. Dzięki temu po pierwsze łatwiej mi aplikować cassię, a po drugie włosy po aplikacji nie są przesuszone. Zależy to oczywiście od włosów i u każdego sprawdzi się inaczej. Cassia rozrobiona, zakwaszona i z dodatkiem oleju oraz maski wygląda tak:

Cassię można kupić w sklepach zielarskich, niektórych drogeriach oraz oczywiście przez internet - na przykład w sklepie dziewczyn z sophie czerymoja czy na helfy.pl