Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miód. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 stycznia 2018

Sauna dla włosów

Sauna dla włosów


Sauna zimą to dobry pomysł nie tylko by się ogrzać czy zregenerować mięśnie po treningu, ale też aby odżywić włosy.



Oczywiście co do zasady skrajnie wysokie temperatury, takie jak w saunie, nie działają dobrze na włosy, prowadząc do ich wysuszenia. Inaczej sytuacja wygląda natomiast, jeżeli na włosy nałożymy kosmetyki odżywcze. W wysokiej temperaturze łuski włosa otwierają się, więc jeśli włos jest pokryty maską czy olejem, to dużo lepiej je wchłonie. Tak samo działają specjalne sauny do włosów lub podgrzewanie włosów z maską suszarką.

Czego używać w saunie?

Użyć można dowolnej maski lub oleju. Najlepiej, żeby miała skład bez silikonów - lub żeby nie było ich zbyt wiele. Lepiej unikać też protein, chyba że wiecie, że Wasze włosy bardzo je lubią. W przeciwnym razie można doprowadzić do przeproteinowania i włosy staną się suche i sztywne.
Warto natomiast dodać do maski dodatkowych składników takich jak olej, sok aloesowy, żel lniany, miód lub inne, które macie w domu.

Konkretne przykłady masek, które dobrze się nadają:
-> Kallosy - najlepiej z dodatkiem dowolnego oleju (co najmniej kilka kropli)
-> maska Anwen - najlepiej do włosów wysokoporowatych, bo nie zawiera protein
-> maski Biovax bez protein (unikamy w składzie: keratyny, jedwabiu, protein zbożowych, protein mlecznych)





niedziela, 8 października 2017

Maska do włosów z odżywką białkową

 Maska do włosów z odżywką białkową

Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować przepis na maskę do włosów z odżywką białkową. Tak, taką odżywką, którą stosują osoby chodzące na siłownię. Oczywiście jeśli nie macie takiej w domu, to nie ma sensu jej specjalnie kupować, ale jeśli i tak ją macie to warto wypróbować ją jako proteinowy dodatek. Jest to też dobre rozwiązanie dla wegetarian lub innych osób, które do masek DIY nie chcą dodawać żelatyny lub żółtka jajka.

Odżywka białkowa jest dobrym dodatkiem do maski właśnie ze względu na zawartość białka - czyli protein. Warto jednak pamiętać, żeby oprócz protein dodać również nawilżaczy i natłuszczaczy - czyli humektantów i emolientów. Bez tego nasze włosy mogą stać się sztywne i suche. Nie należy również przesadzać z częstotliwością stosowania takiej maseczki, żeby nie doprowadzić do przeproteinowania włosów.

Dużym plusem maski z odżywką białkową jest to, że może ona mieć bardzo ładny zapach (szczególnie w porównaniu z na przykład żelatyną). Odżywka, którą miałam w domu jest o smaku (a więc i zapachu) truskawek. Wzięłam dwie łyżeczki takiej odżywki i zmieszałam z odrobiną wody:

Po rozmieszaniu dodałam około 3-4 łyżeczki Kallosa Banana i wymieszałam na gładką masę:

Do tego dodałam jeszcze łyżeczkę miodu - mi się dodało trochę za dużo (miód - humektanty):

I znowu rozmieszałam na gładką masę. Maska miała konsytencję i zapach jogurtu truskawkowo-bananowego.

Efekty po maseczce to miękkie i bardzo gładkie włosy - taki efekt często nazywany jest laminowaniem włosów (szczególnie w przypadku żelatynowej maski). Do tego na włosach nawet po wysuszeniu utrzymywał się bananowo-truskawkowy zapach.

piątek, 30 czerwca 2017

Płukanki - co to jest i czy warto stosować?

Płukanki - co to jest i czy warto stosować?


Płukanki są co do charakteru podobne do odżywek bez spłukiwania. Jest to roztwór używany do ostatniego płukania włosów - po nim nie używamy już wody, więc substancje z płukanki zostają na włosach.

Jest wiele popularnych płukanek - można je modyfikować i dopasowywać do swoich potrzeb. Można je stosować na długość włosów, ale również na skalp. Wszystko zależy od naszych potrzeb i preferencji :)

Poniżej kilka popularnych płukanek, które warto wypróbować:

1. Płukanki rozjaśniające włosy: rumiankowa, z korzenia rzewienia, miodowa.
2. Płukanki przyciemniające: kawowa, z kory dębu.
3. Płukanki zakwaszające (dodające blasku): cytrynowa, pomarańczowa, z innych owoców
4. Płukanki dodające objętości: ryżowa, ze skrobią ziemniaczaną
5. Płukanki kojące skórę głowy: rumiankowa, szałwiowa
6. Płukanki na porost włosów: pokrzywowa, ze skrzypu polnego

Tak naprawdę jednak nie musimy trzymać się klasyków i możemy zrobić płukankę z czego tylko chcemy (pod warunkiem, że nie jesteśmy na to uczuleni). Nadają się każde zioła, każdy półprodukt czy nawet płukanka z rozcieńczonej odżywki (jako odżywka bez spłukiwania na całą długość). Ważne jest tylko, żeby nie przesadzić z ilością składników, bo włosy zamiast zyskać mogą stać się obciążone.

Jeśli chodzi o przepisy na powyższe płukanki, to do ilości wody, którą mamy przygotowaną do ostatniego płukania (na przykład szklanka czy pół litra - zależy od preferencji) dodajemy pół łyżeczki miodu, skrobi, soku z cytryny lub innego składnika. W przypadku płukanek ziołowych zaparzamy łyżeczkę/ torebkę ziół i zostawiamy do przestygnięcia. Tak naprawdę jednak ilość składnika można dobrać metodą prób i błędów, bo każde włosy są nieco inne.

wtorek, 6 czerwca 2017

Olejowanie - sposób na mieszankę z maską

Olejowanie - sposób na mieszankę z maską 

Pisałam już o tym, czym jest i jak bardzo może pomóc włosom olejowanie - tutaj.


Często jednak dla osób, które zaczynają regularne i świadome dbanie o włosy, pomysł posmarowania włosów olejem nie wydaje się ani zbyt kuszący, ani sensowny. Dla nich proponuję wersję light - dodawanie oleju do maski i nakładanie takiej mieszanki na włosy (najlepiej pod foliowy czepek i ręcznik lub czapkę). Taka metoda ma dużą zaletę - jeśli olej nakładamy razem z maską, to włosy będą bardziej nawilżone, gdyż dostarczamy również humektanty, które olej "zamknie" wewnątrz włosa.


No dobrze, a teraz instrukcja krok po kroku:
1. Do miseczki wkładamy łyżkę lub dwie dowolnej maski (najlepiej bez silikonów). Dobrze sprawdzą się tu Kallosy, ale może być też dowolna maska lub odżywka, którą masz pod ręką.


2. Dodajemy olej - najlepiej taki, który sprawdza się na naszych włosach. Przy tej metodzie nie ma to jednak aż takiego znaczenia, wybierzmy taki jaki mamy w domu. Jeśli dodajemy olej kokosowy lub inny, który w temperaturze pokojowej ma postać stałą, to ogrzejmy go przed dodaniem (wstawmy przełożoną porcję oleju do miseczki i do ciepłej wody albo rozgrzejmy w dłoniach).


3. Mieszamy.


4. Możemy dodać jeszcze odrobinę oleju...


5. ...albo na przykład dodatkowo miodu, który nawilży nasze włosy.


6. Zmieszaną gotową papkę nakładamy na włosy. Na wierzch zakładamy foliowy czepek, reklamówkę lub owijamy włosy folią - żeby nie wyschły (w przypadku mieszanki z maską to istotne, sam olej nie wysycha). Na wierzch zakładamy czapkę albo owijamy głowę ręcznikiem. Polecam też ręczniczki na guzik z Aliexpress - bardzo dobrze się sprawdzają. Dzięki temu utrzymamy nieco wyższą temperaturę i nasza maseczka lepiej się wchłonie.



7. Jeśli zrobiliśmy za dużo maski, to nie ma problemu - może ona spokojnie poczekać na kolejny dzień pielęgnacji i się nie zepsuje. No chyba, że oprócz oleju czy miodu dodaliście jajko - wtedy radzę resztkę wyrzucić ;)




niedziela, 21 maja 2017

Naturalne rozjaśnianie włosów

Naturalne rozjaśnianie włosów

Jeśli nie chcemy używać rozjaśniaczy, możemy w naturalny sposób spróbować rozjaśnić swoje włosy. Takie rozjaśnianie nie da nam oczywiście efektu zejścia z brązu do platyny, ale może nadać włosom delikatnych refleksów. Włosy można w ten sposób rozjaśnić o 1-2 tony.


Możemy albo rozjaśniać całość włosów, albo nadawać włosom refleksy. Zależy to od tego, na jaką część włosów nałożymy naturalny rozjaśniacz. Jeśli chcemy rozjaśnić całe włosy, trzeba pamiętać o tym, że najskuteczniej rozjaśnianie wychodzi na włosach eksponowanych na słońce - w związku z tym kiedy jesteśmy na zewnątrz trzeba zadbać o nasłonecznienie całych włosów, a nie tylko zewnętrznej warstwy.


Rozjaśnienie włosów, bez względu na metodę, zawsze niszczy włosy i trzeba o tym pamiętać. Jednak rozjaśnianie na słońcu nawet z użyciem przyspieszaczy jest nieporównywalnie mniej niszczące niż typowy rozjaśniacz.


Rumianek
Pierwszą metodą, którą chciałabym opisać, jest rozjaśnianie rumiankiem. Rumianek zaparzamy i przelewamy do buteleczki z atomizerem. Spryskujemy nim włosy i wychodzimy na słońce. Jest to bardzo skuteczna metoda, szczególnie jeśli weźmiemy buteleczkę ze sobą i będziemy spryskiwać włosy dodatkowo w trakcie przebywania na słońcu.
Możemy też po prostu przepłukać nim włosy po myciu i wtedy wyjść na słońce. Jeśli słońca nie ma, rumianek trzeba stosować regularnie jako płukankę po myciu i wtedy też zobaczymy efekty. Jest to jednak o tyle bardziej kłopotliwe, że rumianek przesusza włosy, więc przy regularnym stosowaniu jest to bardziej uciążliwe niż przy jednorazowym, ale bardziej intensywnym użyciu.




Miód
Nakładanie miodu na włosy również może je rozjaśnić. Miód w bardzo małym stopniu działa jak woda utleniona (dlatego też ma właściwości odkażające przy zapaleniu gardła). Tu też jest potrzebna regularność, szczególnie że miód skleja włosy, więc możemy go w większej ilości stosować tylko bezpośrednio przed myciem.


Cytryna
Stosowanie soku z cytryny jest kolejnym ze sposobów na naturalne rozjaśnienie włosów. Dodatkowo cytryna ma działanie zakwaszające, więc włosy staja się bardziej błyszczące. Niestety, również wysusza włosy przy regularnym używaniu.