Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cykl włosowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cykl włosowy. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 listopada 2017

Gęstość a grubość włosów

Gęstość a grubość włosów

Gęstość włosów jest bardzo często mylona z ich grubością. O osobach, które mają wizualnie "dużo włosów" mówi się, że mają grube lub gęste włosy właściwie wymiennie.


Tymczasem grube włosy to takie, których średnica jest większa, natomiast gęste to takie, których jest na głowie więcej. Z natury ciemne włosy sa grubsze niż włosy blond, ale niekoniecznie są gęstsze.


Gęstość włosów zależy od ilości cebulek na naszej głowie oraz od ilości włosów, które wyrastają z jednego mieszka włosowego.


W praktyce wygląda to tak, że na naszej głowie gęstość włosów może być różna w różnych częściach skóry - możemy mieć na przykład gęstsze włosy w części ciemieniowej głowy, a rzadsze w części potylicznej czy skroniowej.


Stymulując wzrost wcierkami (klik, klik, klik) lub suplementami (niekoniecznie aptecznymi - również siemieniem lnianym czy drożdżami) możemy pobudzić do wzrostu te cebulki, które są "uśpione" (a każdy takie ma) i zagęścić włosy. 


Poniżej przykładowe zdjęcie skóry głowy z kamerki mikroskopu, na którym czerwoną kropką oznaczyłam miejsce, gdzie z jednego mieszka wyrastają dwa włosy, natomiast kropką niebieską oznaczyłam miejsce, gdzie wyrasta jeden włos:



czwartek, 3 sierpnia 2017

Gen siwienia

Gen siwienia

W marcu 2016 opublikowano wyniki badań, w wyniku których odkryto pierwszy gen, który jest powiązany z siwieniem włosów. Jest to gen IRF4. Jego powiązanie z siwieniem odkryto na podstawie badań przeprowadzonych wśród ponad 6000 osób w krajach Ameryki Łacińskiej (Brazylia, Kolumbia, Chile, Meksyk i Peru).


Kolor włosów jak wiemy jest rezultatem nasycenia włosów keratynocytami z melaniną - tutaj link do wpisu o jej rodzajach. Gen IRF4 może być nieco różny - są to tak zwane różne allele tego samego genu. Zidentyfikowano taki allel genu IRF4 (czyli taką jakby "wersję" tego genu), która sprawia, że melaniny produkowanej jest znacznie mniej lub przestaje ona być produkowana. To powoduje, że nasze włosy stają się siwe - nie są już nasycane barwnikiem, bo przestaje on być syntezowany. 
Jest to ciekawe odkrycie, bo jeśli znamy dokładną przyczynę, to są większe możliwości, żeby temu siwieniu zapobiegać. Badania nad tym genem są dopiero w początkowej fazie, więc na ich szersze rezultaty musimy niestety jeszcze poczekać.
Link do artykułu na temat badań: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4773514/






środa, 21 czerwca 2017

Dlaczego na głowie nie mamy pryszczy?

Dlaczego na głowie nie mamy pryszczy?

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego kiedy nastolatki mają intensywny trądzik, to występuje on na twarzy, szyi czy plecach, a na skórze głowy nie?

Wszystko to zasługa naszych włosów. Ponieważ włosy na głowie są grube i mocne (w porównaniu do na przykład owłosienia na twarzy), są świetnym kanałem drenującym dla łoju. Zgromadzony łój bez problemu poprzez włosy wydostaje się na zewnątrz - stąd też przyspieszone przetłuszczanie się włosów w okresie dojrzewania. Dzięki temu, że łój wydostaje się na zewnątrz, nie dochodzi do powstania czopów, które zatykają pory.
Dobrze widać to na poniższej ilustracji. W przypadku cienkiego i słabego włosa - jak na twarzy, wygląda to tak:




źródło: Skóra. Fascynująca historia., dr med Yael Adler


Gruby i mocny włos stanowi świetną drogę na zewnątrz dla łoju z gruczołu, który po nim wspina się w górę pora i wydostaje na zewnątrz. Oczywiście mogą zdarzyć się pojedyncze przypadki pryszczy na skórze głowy, ale tylko tam, gdzie w mieszku włosowym nie ma obecnie włosa (czyli po wypadnięciu starego i zanim nowy włos stanie się wystarczająco mocny - o cyklu włosowym możesz przeczytać tutaj).

środa, 14 czerwca 2017

Wpływ hormonów na owłosienie

Wpływ hormonów na owłosienie

Jak zapewne wiecie, hormony mają ogromny wpływ na każdy aspekt funkcjonowania naszego organizmu. Nie inaczej jest z włosami. Pisałam już o łysieniu androgenowym, czyli wywołanym przez hormony płciowe. Jak pamiętacie (a jak nie klikajcie w link), łysienie takie występuje tylko w określonych częściach głowy. Warto wiedzieć też, jaki wpływ hormony mają na pozostałą część owłosienia naszego ciała.

Pierwszą rzeczą, którą trzeba wiedzieć jest to, że w różnych częściach naszego ciała za owłosienie odpowiedzialne są różne hormony. A teraz kilka faktów:
- na owłosienie poza skórą głowy androgeny wpływają pobudzająco,
- estrogeny przedłużają cykl życia włosa,
- za zmniejszone wypadanie włosów w czasie ciąży odpowiadają hormony pęcherzykowe,
- włosy łonowe oraz w dole pachowym rozwijają się pod wpływem małego stężenia androgenów,
- broda rośnie tylko u mężczyzn dlatego, że tylko o u nich androgeny są w stanie osiągnąć takie stężenie,
- owłosienie całego ciała również jest bardziej intensywne u mężczyzn ze względu na wyższe stężenie androgenów,
- brwi i rzęsy nie są zależne od androgenów,
- w niedoczynności tarczycy obserwujemy łysienie 1/3 zewnętrznej części brwi (jest to tzw. objaw Hertoghe'a),
- przy niedoczynności tarczycy włosy są suche, kruche i szorstkie,
- przy niedoczynności przysadki nie wyrasta owłosienie pach oraz okolic płciowych.
Źródło: Choroby włosów i skóry owlosionejpod red. L. Brzezińskiej-Wcisło

niedziela, 14 maja 2017

Czerwony żeń-szeń koreański


Czerwony żeń-szeń koreański
Żeń-szeń jest azjatyckim ziołem, które w ostatnich latach zyskało spora popularność w Europie i Stanach, jako zarówno suplement diety jak i dodatek do kosmetyków. Mnie zainteresował wpływ żeń-szenia na porost włosów. Znalazłam artykuł, w którym autorzy opisują swoje badania związane z wpływem czerwonego żeń-szenia koreańskiego na przedwczesne przechodzenie mieszków włosowych w fazę katagenową przy stosowaniu chemioterapii (czyli mówiąc prościej – na ich przedwczesne wypadanie).


Istotne jest, że badania dotyczą właśnie żeń-szenia czerwonego, ponieważ trzeba pamiętać, że jego poszczególne odmiany różnią się między sobą.

Badanie zakończono wnioskami, że czerwony żeń-szeń koreański chroni przed wypadaniem włosów na skutek chemioterapii. Ekstrakt z żeń-szenia zapobiegał przyspieszaniu fazy katagenowej (czyli obumieraniu) spowodowanemu przez substancję nazywaną w skrócie 4-HC (4-hydroperoxycyclophosphamide). O ile jednak ta informacja jest bardzo ważna dla osób, które są przed lub w trakcie chemioterapii, to drugi wniosek z badania zainteresować może również osoby, które w takiej sytuacji nie są.

W badaniu wykazano, że ekstrakt z czerwonego żeń-szenia koreańskiego ma pozytywny wpływ na białka p53, Bax, Bcl2. Białka te są produkowane przez nasz organizm i odpowiadają za apoptozę. Apoptoza to naturalna śmierć komórki w cyklu życia organizmu. Oznacza to, że żeń-szeń może nam pomóc, jeśli nasze komórki mają skłonność do przedwczesnego obumierania. Ma działanie regulujące prawidłową produkcję tych białek, dzięki czemu nasze komórki będą zastępowane przez nowe w najlepszym momencie – ani za późno, ani za wcześnie.

Ekstrakt z żeń-szenia może pomóc wobec tego osobom, które borykają się w wypadaniem włosów. W szczególności jeśli wypadanie to jest spowodowane na przykład stresem, który zaburza prawidłową pracę orgnizmu.

Pełny artykuł znajdziecie tutaj: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4845051/

niedziela, 27 listopada 2016

Łysienie nieandrogenowe (nieandrogenetyczne)

Łysienie nieandrogenowe (nieandrogenetyczne)



Łysienie, które nie wynika z problemów hormonalnych jest co do zasady łatwiejsze do zażegnania. W pierwszym kroku musimy sprawdzić, czy to łysienie a nie wypadanie.


Jeśli to łysienie, musimy przede wszystkim zdiagnozować przyczynę. Czynniki powodujące łysienie mogą być różne - zarówno zewnętrzne (Z) jak i wewnętrzne (W). Poniżej przykłady:
- stres (W),
- niedobór witamin i minerałów (W),
- zbyt wysoka temperatura - np. suszenie gorącym powietrzem skóry głowy, oparzenie (Z),
- zbyt niska temperatura - "zmrożenie" skóry głowy przy dużych mrozach (Z),
- uraz głowy (Z),
- niewłaściwa pielęgnacja: podrażnianie skóry głowy (Z),
- wysoka gorączka (W),
- zanieczyszczenie skóry substancjami toksycznymi (Z),
- kuracja antybiotykowa (W),
- chemioterapia (W).


Ważne w przypadku łysienia jest pamiętanie o tym, że dzielimy je w zależności od fazy cyklu życia włosa, w której następuje jego utrata. Rodzaje łysienia w oparciu o to kryterium to:
1. anagenowe: na skutek silnego działania czynnika rozwój włosa zostaje zahamowany natychmiast i w ciągu maksymalnie 14 dni wypada.
2. telogenowe: na skutek działania czynnika cykl życia włosa ulega skróceniu i włos przechodzi szybciej w fazę telogenową (czyli w ostatnią fazę życia, kiedy już nie rośnie) i wtedy wypada. Dochodzi do tego w ciągu 2-4 miesięcy od zadziałania czynnika.
W zależności od tego, jak silnie lub długo działa (działał) czynnik nasza skóra może zareagować jednym z tych dwóch typów łysienia.
Przykład:
1. używanie zbyt silnych detergentów, które codziennie delikatnie podrażniają skórę głowy -> cykl życia podrażnianego włosa będzie krótszy, ale nie wypadnie on od razu - łysienie telogenowe
2. użycie kosmetyku, na który reagujemy bardzo mocną reakcją alergiczną -> włos od razu zacznie obumierać i szybko wypadnie - łysienie anagenowe.

Najczęściej mamy do czynienie z łysieniem krzyżowym - to znaczy, że część włosów reaguje wypadaniem anagenowym, a część telogenowym, w zależności od ich wrażliwości i podatności na różne czynniki.


Znając te zależności, łatwiej jest zrozumieć działanie preparatów i wcierek przeciw wypadaniu: pierwsze efekty widzimy szybko (po kilku dniach, tygodniu, dwóch tygodniach). Jest to spowodowane zatrzymaniem łysienia anagenowego. Efekt bardziej długoterminowy to mniejsze wypadanie w okresie późniejszym (zarówno przy ciągłym używaniu preparatu czy wcierki jak i po zaprzestaniu). Jest to efekt zatrzymania wypadania telogenowego. Tak naprawdę ten efekt ma większy wpływ na gęstość naszych włosów, bo powstrzymaliśmy włosy przed wcześniejszym starzeniem się,

wtorek, 15 listopada 2016

Łysienie czy wypadanie?

Czy to zwykłe wypadanie czy już łysienie?

Najczęstszym problemem, przez który zaczynamy szukać informacji na temat włosów i ich pielęgnacji jest utrata większej ilości włosów. Jak rozpoznać czy to normalne wypadanie, czy już łysienie?

Podstawową metodą sprawdzenia, czy to wypadanie czy łysienie jest określenie ilości traconych włosów. Dziennie bez obaw możemy tracić do 70-100 włosów (wszystko zależy od osoby). Przy myciu czy rozczesywaniu włosów (jeśli nie robimy tego codziennie - jak na przykład przy włosach kręconych) jednorazowo może wypadać więcej - do 200 włosów. Jeśli zastanawiamy się, czy nasze wypadanie jest w normie, warto spróbować policzyć włosy, które wypadły nam w ciągu jednego dnia. Zbierzmy włosy w wannie po myciu, pozostałe na szczotce, osadzone na ubraniach i dodajmy do nich 10% przy włosach prostych lub 5% przy włosach kręconych (jeśli uważasz, że w Twoim przypadku inny procent byłby lepszy, możesz go zmienić). Jeśli wyszło mniej niż 70-100 - wszystko jest w normie. Jeśli włosów jest więcej - sprawdź ich liczbę jeszcze raz po tygodniu i po dwóch. Przejściowo przez kilka tygodni (3 do 6) może występować zwiększone wypadanie, które nie jest groźne i samo minie.

Co w przypadku krótkowłosych mężczyzn? U Was ciężko jest policzyć wypadające włosy, w dodatku dużo częściej wypadanie jest spowodowane hormonami (łysienie androgenetyczne (androgenowe) - dotyka 80% mężczyzn). Łysienie to jest zupełnie innym rodzajem niż większość przypadków wypadania włosów u kobiet, więc warto je rozpoznać. W takim przypadku najlepiej zrobić zdjęcia - zbliżenia na skórę głowy. Najlepiej zrobić je w kilku miejscach, w tym na pewno na zakolach i tak zwanym "gnieździe" na czubku głowy, bo to tam rozwija się najbardziej łysienie androgenetyczne. Warto też zrobić zdjęcia w okolicy kości potylicznej, bo ta część skóry głowy jest praktycznie niewrażliwa na łysienie androgenowe, więc wskaże nam inne problemy. Po około 4 tygodniach zróbmy zdjęcia porównawcze - w tych samych miejscach. Otwórzmy je na dużym ekranie (komórka raczej odpada) jedno obok drugiego i porównajmy.
Jeśli na zdjęciach widać cofającą się linię włosów na zakolach, wyraźne przerzedzenie na gnieździe - prawdopodobnie jest to łysienie androgenowe. Z kolei przerzedzenia w innych częściach oraz na części potylicznej wskazuje na inne przyczyny łysienia. Jeśli natomiast nie widzimy wyraźnego przerzedzenia, to wypadanie które obserwujemy jest w normie.

 A już wkrótce więcej o rodzajach łysienia - zapraszam


piątek, 11 listopada 2016

Anagen, katagen, telogen - cykl włosowy

Anagen, katagen, telogen - co oznaczają te tajemnicze słowa?
Są to poszczególne fazy cyklu włosowego. Gdyby porównać je do etapów życia człowieka to byłoby to: młodość, dojrzałość i starość.
Najwięcej powinniśmy mieć na głowie włosów anagenowych - około 80%. Anagen to faza wzrostu włosa, przeciętnie trwa około czterech lat. Anagen dzieli się na sześć podokresów, z czego dopiero szósty (anagen VI) jest widoczny na zewnątrz, pozostałe dzieją się jeszcze zanim włos wyrośnie ponad naskórek. Trzeba pamiętać, że mimo że anagen jest fazą wzrostu, to rosnący włos w swojej części "na zewnątrz" skóry jest martwy. Nie ma więc możliwości, żeby na przykład rozdwojone końcówki zrosły się.
Katagen jest okresem przejściowym między anagenem a telogenem. W tym czasie wewnątrz naszej skóry zachodzą zmiany, które powodują, że włos traci możliwość rośnięcia. Okres ten jest krótki - to zaledwie dwa tygodnie.
Następnie włosy wchodzą w fazę telogenu. Trwa on kilka miesięcy. Najczęściej włos taki wypada wtedy, kiedy od dołu wypycha go nowy w fazie anagenu. Zdarzają się też sytuacje, że nowy włos nie rośnie, jednak włos telogenowy wypada mimo to, ze względu na to, że kolba włosa poluzowuje się, aż w końcu wypada. Włosów telogenowych powinno byc mniej niż 20%.


A teraz obrazki (źródło: Choroby włosów i skóry owłosionej, pod red. Ligii Brzezińskiej-Wcisło, Termedia Wydawnictwa medyczne, Poznań 2015):
Włos anagenowy - widać, że opuszka jest młoda i obok telogenowy - gdzie opuszka jest już zrogowaciała, a kolba włosa się wewnątrz niej poluzowuje: