Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą składniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą składniki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 kwietnia 2018

Przeproteinowanie - o co chodzi?

Przeproteinowanie - o co chodzi?

Słyszeliście kiedyś o przeproteinowaniu? Jak sama nazwa wskazuje, jest to za dużo protein.
Co ważne, czesto zdarza się to osobom, które mają zniszczone włosy, ale nie za bardzo znają się na składach kosmetyków. A to dlatego, że większość kosmetyków do włosów zniszczonych, rozjaśnionych, suchych, łamliwych i co tam jeszcze producent wymyśli, zawiera keratynę lub jedwab. Są to proteiny i jak najbardziej są przydatne w pielęgnacji włosów zniszczonych, ale nie mozna z nimi przesadzić. Jesli mamy proteiny w szamponie, masce i odżywce, to łatwo doprowadzić do przeproteinowania.

Photo by Morgan McDonald on Unsplash
A co wtedy dzieje się z włosami? Stają się suche, sztywne, są bardziej podatne na uszkodzenia. Przy większym przeproteinowaniu mokre włosy zaczynają się ciagnąć (jak guma).


Co wtedy zrobić?
Przeproteinowane włosy trzeba umyć szamponem - najlepiej z mocnymi detergentami takimi jak:
- Sodium Laureth Sulfate (SLES)
- Ammonium Lauryl Sulfate (ALS)
- Magnesium Laureth Sulfate (MLS)
- Sodium Coco Sulfate (SCS)
- Sodium Myreth Sulfate (SMS)


i użyć maski/ odżywki - warto potrzymać ją na włosach co najmniej kilkanaście minut a zmywając spienić ją na włosach (umyć nią włosy jak szamponem).


Przez kolejnych kilka myć trzeba unikac protein i używać emolientów i humektantów - tutaj przykłady.


Proteiny w składach kosmetyków to między innymi:
- Keratin,
- Silk,
- proteiny mleczne - wszystko z nazwą Milk Protein i podobne,
- proteiny zbożowe - Oat Protein i inne z nazwą protein,
- aminokwasy - składowe protein, zakończone najczęściej na -tein (jak na przykład cysteina: cystein)

wtorek, 31 października 2017

Szampon, odżywka i żel pod prysznic w jednym - analiza składu - Lux

Szampon, odżywka i żel pod prysznic w jednym - analiza składu - Lux

Jeśli zdarza Wam się spać w hotelach, pewnie zauważyliście, że dostępne tam szampony nie mają z reguły najlepszych składów. Nic dziwnego, są to przecież szampony, które mają się sprawdzić u każdego - więc skład zaczyna się najczęściej od SLES.


Ja trafiłam na szampon, który był opisany jako kondycjonujący szampon i żel pod prysznic. Już po przeczytaniu nazwy wiedziałam, że po składzie nie można zbyt wiele oczekiwać, bo nie ma kosmetyków, które są z jednej strony w stanie zadbać o włosy, a z drugiej być dobrze myjącym żelem pod prysznic.
Zerknijmy więc razem na skład tego cuda:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Citric Acid, Glycol Distearate, Laureth-4, Sodium Hydroxide, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum.

Mamy więc:
Aqua - woda
Sodium Laureth Sulfate - substancja myjąca - mocna,
Glycerin - humektant
Cocamidopropyl Betaine - substancja myjąca - delikatna, regulator gęstości,
Sodium Chloride - sól kuchenna, zagęszczacz, ma również funkcję myjącą,
Sodium Benzoate - konserwant,
Citric Acid - kwas cytrynowy jako regulator pH,
Glycol Distearate - emolient, regulator gęstości,
Laureth-4 - substancja myjąca - mocna,
Sodium Hydroxide - regulator pH,
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride - regulator gęstości,
Parfum - zapach.

Jeśli chodzi o porównanie składu do opisu to trudno nazwać to kondycjonującym szamponem, ze składników kondycjonujących mamy tutaj glicerynę, która nawilża i to właściwie tyle. Pod koniec składu jest też śladowa ilość emolientu. Produkt ten jest mocnym szamponem i żelem pod prysznic i jako taki ma prosty i krótki skład. Na pewno jednak nie ma wiele wspólnego z działaniem kondycjonującym.





niedziela, 30 kwietnia 2017

Jeden problem, dwa rozwiązania. Włosy przyklapnięte oraz puszące się

Jeden problem, dwa rozwiązania. Włosy przyklapnięte oraz puszące się

Częstym problemem jest to, że mając problem z włosami źle diagnozujemy jego przyczynę i przez to nie możemy sobie pomóc - stosujemy rozwiązanie, które tak naprawdę pogarsza sytuację zamiast pomóc. Dzisiaj chciałabym powiedzieć o dwóch takich kłopotach:

W przypadku pierwszego problemu, którym są włosy przyklapnięte ze względu na niewłaściwą pielęgnację jeśli użyjemy szamponu, żeby zmyć z włosów nadmierne obciążenie, to problem zostanie częściowo rozwiązany.
W przypadku jednak puszących się włosów, przyczyną może być albo nadmiar humektantów, albo nadmiar protein. Jeśli tutaj błędnie zdiagnozujemy przyczynę i do włosów przeproteinowanych będziemy "dokładać" więcej protein to możemy doprowadzić do sytuacji, kiedy włosy staną się łamliwe i bardzo podatne na zniszczenia.

Jak rozpoznać w takim razie przyczynę problemu z włosami?

No cóż, musimy przeanalizować kosmetyki, których używałyśmy ostatnio. Trzeba przeanalizować składy - odsyłam do tego i tego postu. Ważne jest to, że protein wystarczy niewielka ilość, żeby zadziałać na włosy usztywniająco czy wysuszająco, dlatego nawet jeśli są daleko w składzie, to i tak weź je pod uwagę.

Pamietajmy też, że humektanty działają różnie w zależności od dnia - one "wchłaniają" wodę z otoczenia, dlatego jednego dnia po użyciu kosmetyku możemy mieć na głowie puch, a kolejnego już nie.

środa, 12 kwietnia 2017

Klasyfikacja włosów wg Andre Walkera

Klasyfikacja włosów wg Andre Walkera

Na forach czy blogach można spotkać się z opisem włosów jako 1A, 3B, ii, F i innymi literami oraz cyframi. Czy wiecie, co one oznaczają?

Są to oznaczenia włosów klasyfikowanych według typów.
Jednym z najbardziej znanych systemów klasyfikacji jest klasyfikacja Andre Walkera.
Andre Walker to amerykański fryzjer, który zaczynał pracę w Chicago, natomiast obecnie jest fryzjerem Oprah Winfrey.

Klasyfikacja Walkera jest oparta o stopień skrętu włosa oraz jego grubość (ale tylko dla typu 1 i 2):
Typ 1 to włosy proste, typ 2 to falowane, typ 3 to kręcone a typ 4 to włosy supełkowate.
Włosy typu 1 oraz 2 mają po trzy podtypy: A, B i C, natomiast typ 3 i 4 ma dwa podtypy: A i B.

Typ 1 to włosy od cienkich i delikatnych (1A) do grubych (1C), ale odpornych na kręcenie. Są to wszystkie rodzaje włosów prostych z uwzględnieniem ich grubości. (Ważne: GRUBOŚCI włosa, a nie gęstości włosów).

Typ 2 to włosy falowane, również od cienkich i delikatnych (2A) do grubych i falowanych (2C).

W przypadku typu 3 bierzemy pod uwagę już jedynie stopień skrętu. Włosy mocniej kręcone to podtyp B. Wynika to z tego, że włosy kręcone nie mogą być bardzo cienkie, więc klasyfikacja uwzględniająca grubość włosa traci tu sens.

Podobnie jest w przypadku typu 4. Tu również nie uwzględniamy już grubości włosa. Włosy supełkowate delikatniej to podtyp A, a bardziej to podtyp B. Włosy takie to tak zwane afro - w Europie naturalnie bardzo rzadko spotykane.

Na stronie Andre Walkera można kupić jego kosmetyki, dopasowane do typu włosów. Oczywiście zawsze warto przeczytać skład. Poniżej skład jednego z kosmetyków, maski do włosów, polecanej przez niego do włosów typu 2, 3 i 4:

Aloe Barbadensis Leaf Juice, Purified Water, Glycerin, Sorbitol, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Cetearyl Isononanoate, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Ceteareth-12, Cetyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Cetyl Alcohol, Laureth-4, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, PPG-5-Ceteth-20, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Oleth-10, Fragrance, Lecithin, Hydrolyzed Keratin, Methyldibromo Glutaronitrile, Phenoxyethanol, Butylene Glycol, Schinziophyton Rautanenii (Mongongo) Kernel Oil, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Salvia Officinalis (Sage) Extract

Pierwszy w składzie jest sok z aloesu - humektant. Później mamy wodę, glicerynę i sorbitol - gliceryna i sorbitol to humektanty. Następny jest dimethicone - jest to dość lekki silikon. Kolejny jest Behentrimonium Chloride, który ułatwia zmywanie maski. Oliwa z oliwek - emolient, później następne emolienty - cetearyl isononanoate, cetearyl alcohol, glyceryl stearate i olej arganowy oraz z awokado. Jest też ekstrakt z imbiru i szałwii - co prawda pod koniec składu, ale jednak. Z protein mamy hydrolizowaną keratynę w niezbyt dużej ilości.

Skład wygląda dobrze - dużo humektantów i emolientów, oleje i ekstrakty. Maska powinna ładnie nawilżyć włosy, szczególnie suche końcówki. Jest też dodatek protein, dzięki czemu mamy zachowaną równowagę PEH (Proteiny-Emolienty-Humektanty). Nieco zniechęcająca jest tylko cena - 16 funtów + przesyłka do Polski.

środa, 15 marca 2017

Półprodukty w pielęgnacji włosów

Półprodukty w pielęgnacji włosów

W pielęgnacji włosów i skóry głowy mogą pomóc nam dostępne półprodukty, których dodanie "podkręci" działanie kosmetyku.



Kupić można je w niektórych drogeriach, ale największy wybór znajdziemy w sklepach internetowych, jak na przykład:
- e-naturalne,
- Zrób Sobie Krem.


Co takiego można tam kupić?
Mamy tam duży wybór protein: keratyna, jedwab, proteiny zbożowe, elastyna. Daje to duże możliwości, ponieważ włosy mogą różnie reagować na proteiny w zależności od ich wielkości. Mając w domu półprodukty proteinowe możemy dodawać ich kroplę do odżywki i porównać, które jak działają na nasze włosy.

Moim zdaniem godne zainteresowania są też dodatki do wcierek. Możemy kupić na przykład drożdże piwne, które super się sprawdzają dodane do wcierki lub do maski nakładanej na skórę głowy. Naprawdę przyspieszają przyrost włosów. Są też dostępne witaminy (np. witamina E - bardzo dobra na skórę głowy).

Możemy znaleźć tam też ciekawe ekstrakty - na przykład ekstrakt z banana, który może być fajną alternatywą dla maski ze świeżych bananów - niestety często ciężko zmyć ją z włosów. Dostępny jest też na przykład pantenol czy ekstrakt aloesowy, które mają działanie łagodzące i nawilżające.

Co ważne, trzeba czytać opisy na stronie - jest tam podane, jakie są proponowane stężenia i czy dany składnik jest rozpuszczalny w wodzie czy w oleju. Jest to bardzo istotne - bo przecież chcemy, żeby półprodukty zadziałały i nie zaszkodziły naszym włosom czy skórze.


Moje propozycje na początek

Przy pierwszych zakupach proponują kupić na przykład:
  • proteiny zbożowe i keratynę - są to proteiny o różnej wielkości (zbożowe są dużo większe niż keratyna), więc warto używając maski dodać kilka kropli raz jednych a raz drugich, żeby zobaczyć jaki mają wpływ na włosy
  • wspomniane wcześniej drożdże piwne - warto zrobić domową wcierkę z nimi - najprostsza to rozcieńczenie drożdży wodą (drożdże najczęściej maja już w składzie alkohol, który będzie pełnił rolę promotora - pomoże wniknąć w skórę głowy, więc nic więcej już nie potrzebujemy)
  • D-panthenol - bardzo fajny jako dodatek do masek własnej roboty, które można stosować na skórę głowy. Polecam do maski: 30g drożdży + kilka kropli d-panthenolu + łyżka maski (bardzo dobrze sprawdza się Kallos). Taka maska nałożona na skórę głowy przyspiesza porost dzięki drożdżom, a pantenol nawilża i łagodzi skórę głowy, co również wspomaga porost włosów.

poniedziałek, 7 listopada 2016

Rodzaje składników odzywczych i pielegnacyjnych


Każdy, kto zacząl się interesować pielęgnacją włosów, słyszy okreslenia: emolientowa odżywka, proteiny, silikonowe serum, szampon bez SLS...

Jak się w tym odnaleźć?

Zacznijmy od podstawowych rodzajów składników odżywczych i pielegnacyjnych:

Proteiny: budują
Emolienty: natłuszczają
Humektanty: nawilżają
Silikony*: ochraniają

*nie są konieczne w odżywianiu włosów, ale je ochraniają


Aby nasze włosy były w równowadze, potrzebują protein aby je wzmocnić, humektantów aby je nawilżyć i emolientów, które utrzymają wilgoć wewnątrz włosa. Silikony są dodatkową warstwą pokrywającą włos od zewnątrz a także wygładzającą ("zaklejają" ubytki).

Rysunek poglądowy:

 

Proteiny są jak "cegiełki" dokładane w miejsca ubytków keratyny w strukturze włosa. Ważna jest wielkość cząsteczek protein - tak, aby rzeczywiście miały one szansę wbudować się w uszkodzone miejsca. Zbyt duża ilośc stosowanych protein może natomiast doprowadzić do przeproteinowania -  włosy stają się sztywne i suche.
Przykłady protein:
- keratyna,
- proteiny zbożowe,
- jedwab,
- elastyna,
- wszystkie składniki ze słowem hydrolizowane/ hydrolized.

Emolienty mają za zadanie natłuszczać. Dzięki temu zmiękczają one włos, nadając mu elastyczność. Emolienty, dzięki swojej tłuszczowej strukturze nadają też połyski i utrzymują wodę wewnątrz włosa, tak aby nie wysychały. Tworząc warstewkę na zewnątrz włosa chronią one go tez przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak uszkodzenia mechaniczne i temperatura.
Emolientami są między innymi:
- wszystkie oleje, zarówno spożywcze jak i kosmetyczne - kiedy szukamy ich w składzie, mają one w nazwie człon oil,
- cetearyl alcohol,
- parafina/ parffinum liquidum.


Humektanty są często niedocenianym rodzajem składników, podczas gdy to one tak naprawdę odpowiadają za nawilżenie włosów. Gromadzą się wewnątrz włosa, "przytrzymywane" cząsteczkami protein i chronione od zewnątrz emolientami przed wyparowaniem. Zbyt duża ilość humektantów puszy jednak włosy.
Humektanty to na przykład:
- aloes,
- gliceryna,
- kwas hialuronowy,
- miód,
- panthenol.