Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą INCI. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą INCI. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 31 października 2017

Szampon, odżywka i żel pod prysznic w jednym - analiza składu - Lux

Szampon, odżywka i żel pod prysznic w jednym - analiza składu - Lux

Jeśli zdarza Wam się spać w hotelach, pewnie zauważyliście, że dostępne tam szampony nie mają z reguły najlepszych składów. Nic dziwnego, są to przecież szampony, które mają się sprawdzić u każdego - więc skład zaczyna się najczęściej od SLES.


Ja trafiłam na szampon, który był opisany jako kondycjonujący szampon i żel pod prysznic. Już po przeczytaniu nazwy wiedziałam, że po składzie nie można zbyt wiele oczekiwać, bo nie ma kosmetyków, które są z jednej strony w stanie zadbać o włosy, a z drugiej być dobrze myjącym żelem pod prysznic.
Zerknijmy więc razem na skład tego cuda:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Citric Acid, Glycol Distearate, Laureth-4, Sodium Hydroxide, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum.

Mamy więc:
Aqua - woda
Sodium Laureth Sulfate - substancja myjąca - mocna,
Glycerin - humektant
Cocamidopropyl Betaine - substancja myjąca - delikatna, regulator gęstości,
Sodium Chloride - sól kuchenna, zagęszczacz, ma również funkcję myjącą,
Sodium Benzoate - konserwant,
Citric Acid - kwas cytrynowy jako regulator pH,
Glycol Distearate - emolient, regulator gęstości,
Laureth-4 - substancja myjąca - mocna,
Sodium Hydroxide - regulator pH,
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride - regulator gęstości,
Parfum - zapach.

Jeśli chodzi o porównanie składu do opisu to trudno nazwać to kondycjonującym szamponem, ze składników kondycjonujących mamy tutaj glicerynę, która nawilża i to właściwie tyle. Pod koniec składu jest też śladowa ilość emolientu. Produkt ten jest mocnym szamponem i żelem pod prysznic i jako taki ma prosty i krótki skład. Na pewno jednak nie ma wiele wspólnego z działaniem kondycjonującym.





środa, 6 września 2017

Kallos Fig - recenzja

Kallos Fig - recenzja


Jednym z nowszych Kallosów, które można znaleźć w sklepach (na przykład w Hebe lub w Drogeriach Polskich).
OPAKOWANIE
Opakowanie jest takie samo jak przy wszystkich Kallosach - duży litrowy plastikowy słoik, wygodny w użyciu.
ZAPACH
Zapach jest lekko słodki, ale dośc chemiczny. Nie utrzymuje się na włosach po wysuszeniu.
SKŁAD I DZIAŁANIE
A teraz najważniejsze - skład i jego działanie.
Skład prezentuje się następująco:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aminopropyl Dimethicone, Isohexadecane, Parfum, Ficus Carica Fruit Extract, Citric Acid, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
Początek składu jest typowy dla Kallosów - woda, emolient i cetrimonium chloride. To sprawia, że maska może sprawdzić się do mycia włosów - zerknij na wpis o myciu włosów maską. W składzie dalej mamy jednak dość wysoko silikon, przez co może ona obciążać włosy u nasady. Maska zawiera też ekstrakt figowy - czyli jej nazwa jest adekwatna :)

Używałam maski do mycia włosów oraz do odżywiania włosów z dodatkiem oleju. Do mycia u mnie się nie sprawdziła, włosy były niedomyte i obciążone, szybko się przetłuszczały. Do odżywiania z olejem była w porządku, ale niczym nie wyróżniała się na plus - wolę inne Kallosy.





czwartek, 10 sierpnia 2017

Joanna Rzepa na porost - efekty

Joanna Rzepa na porost - efekty

Jedną z polecanych wcierek, bardzo popularną, jest Joanna Rzepa (post o wcierkach - tutaj). Jest bardzo skuteczna i sprawdziła się u wielu osób - dlatego warto ją wypróbować.

Skład
Skład prezentuje się następująco:
Aqua, Alcohol Denat., PEG-75 Lanolin, Raphanus Sativus Extract, Urtica Dioica Extract, Arctium Lappa Extract, Humulus Lupulus Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, panthenol, Menthol, Allantoin, Laureth-10, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

Na pierwszym miejscu składu jest woda, a zaraz za nią alkohol. To może powodować podrażnienia, jeżeli macie bardzo delikatną skórę głowy. To samo może dziać się przy dłuższym stosowaniu, dlatego jeśli zauważysz podrażnioną lub przesuszoną skórę, to warto przerwa stosowanie. Warto jednak pamiętać, że alkohol jest bardzo dobrym promotorem, co oznacza, że pomaga ekstraktom wnikać w skórę. Ma też działanie odkażające. Kolejno mamy lanolinę (emolient, emulgator), później ekstrakt tytułowej rzepy, ekstrakt z pokrzywy, ekstrakt z łopianu, ekstrakt z chmielu i dalej substancje łagodzące, nawilżające i normalizujące skórę głowy. 
Skład jest bardzo dobry, ekstrakty, które bardzo dobrze działają na porost włosów są wysoko w składzie.

Zapach 
Zapach niestety jest intensywny i uchodzi za raczej nieprzyjemny. Najlepiej powąchać, czy Wam odpowiada - można się do niego przyzwyczaić, ale lepiej być świadomym, co Was czeka ;)

Opakowanie
Opakowanie jest moim zdaniem najlepsze do aplikacji wcierek - pisałam o tym tutaj.

Działanie 
No i najważniejsze - działanie. U mnie wcierka ta sprawdza się dobrze, nieco gorzej niż olej Khadi i Andrea, ale wciąż widać efekty już po miesiącu stosowania. Poniżej zdjęcie po miesiącu stosowania około 5 razy w tygodniu - różnica koloru wynika tylko z innego światła:


czwartek, 6 lipca 2017

Olej Khadi na porost włosów

Olej Khadi na porost włosów

Słyszeliście kiedyś o olejku Khadi na porost włosów? Kilka lat temu był bardzo popularny na blogach włosowych - jego recenzję pisały między innymi Anwen, Herrbata i Alter Ego.


Opakowanie i wydajność
Obecnie olejek sprzedawany jest w opakowaniach po 100 ml w cenie około 40 zł - do kupienia na przykład tutaj.
Ja swój olejek kupiłam w starej wersji opakowania o objętości 210 ml w Drogerii Polskiej w Katowicach. Bo około 40 użyciach została mi jeszcze 1/5 opakowania, mimo że nie oszczędzałam go przy nakładaniu. Jest bardzo wydajny.
Moje opakowanie po tylu użyciach nie wygląda niestety tak dobrze jak na zdjęciu powyżej, ale mimo zdartej etykiety korzysta się z niego bardzo dobrze. Z dozownika możemy wylać tyle oleju, ile potrzebujemy, nie wylewa się go za dużo.

Zapach
Jeśli chodzi o zapach to jest on orientalny. Mi osobiście bardzo się podoba, ale przed zakupem warto go powąchać, szczególnie jeśli jesteście wrażliwi na zapachy.

Skład i działanie
No i w końcu najważniejsze - skład i działanie olejku.
Skład (niestety na mojej etykiecie już nieczytelny, ale i tak nie jest tam w zapisie zgodnym z normami INCI) prezentuje się następująco:
 Sesamus Indicum Oil*, Cocos Nucifera Oil*, Ricinus Communis Oil (Castrol), Eclipta Alba (Bringaraj) Leaf Extract, Bacopa Monnieri (Brahmi) Leaf Extract, Sida Cordifolia (Bala) Extract, Butea Monosperma (Palasa) Extract, Trigonella Foenum Graecum (Bockshornklee) Seed Extract, Abrus Precatorius, Emblica Officinalis Fruit Extract*, Citrullus Colycynthis (Koloquinthe) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosmarin) Essential Oil*, Daucus Carota Seed Oil, Tocopherol , Cinnamomum Camphora Extract, Onosma Hispidum Extract  Linalool**, Limonene**
* składnik pochodzący z upraw ekologicznych
** otrzymane z naturalnych olejków eterycznych.
czyli mamy mieszankę oleju sezamowego, oleju kokosowego, oleju rycynowego z ekstrakt ami z liści bringaraj i z liści brahmi (indyjskie zioła znane z przyspieszania porostu włosów i wpływu na kondycję skóry głowy.) Dalej w składzie kolejne ekstrakty, wszystkie składniki są pochodzenia naturalnego.
Jeśli chodzi o działanie - używałam regularnie przez cały czerwiec i na zdjęciach porównawczych widzę znaczącą różnicę - włosy rzeczywiście urosły dużo więcej niż zwykle. Nie miałam żadnych problemów ze skórą głowy, mimo że bardzo często zostawiałam olej na głowie na całą noc. Bardzo polecam, bo jak na razie tak dobry efekt dała u mnie jedynie Andrea. Poniżej zdjęcie pokazujące przyrost po miesiącu:

sobota, 5 listopada 2016

Czytanie skladów - podstawy

Czytanie składów - podstawy

Kluczowe w świadomej pielęgnacji włosów jest czytanie składów.


Według norm stosowanych w Unii Europejskiej składniki wymieniane są w kolejności od tego, którego jest najwięcej. Ale uwaga: jeśli stężenie jest mniejsze niż 1%, kolejności nie trzeba juz przestrzegać. Również barwniki nie są wykazywane wedlug stężenia, ale zwykle na końcu, według indeksu koloru (CI).
Pełny zbiór nazw INCI (International Nomenclature Cosmetic Ingredient) uznawanych w Unii jest w Dyrektywie 2006/257WE.
W przypadku kupowania kosmetyków za granicą musimy pamiętać, że tam mogą obowiązywać inne regulacje.









W praktyce warto pamiętać, że aby składnik rzeczywiście zadziałał odżywczo lub pielęgnacyjnie, powinien znajdować się przed zapachem (Parfum, Aroma). Jeśli mamy więc odżywkę "arganową", a olej arganowy w składzie jest po zapachu, nie mamy co liczyć na jego odżywcze działanie. Jest go po prostu za mało.




A teraz przykład:

Maska Kallos Blueberry - skład:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Persea Gratissima Oil, Parfum, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Citric Acid, Cyclopenta Siloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbylphosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCl, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica, Benzylalcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.


Zapach mamy na piątej pozycji. Znaczy to, że tak naprawdę tylko składniki przed nim mają szansę rzeczywiście odżywić włosy.
Mamy tu:
1. Aqua - woda :)
2. Cetearyl Alcohol - alkohol cetearylowy. Jest to alkohol tłuszczowy, który jest często stosowany jako kluczowy emolient odżywek i masek. Ma działanie zmiękczające, a jednocześnie stabilizujące.
3. Cetrimonium Chloride - tu odsyłam do wpisu o myciu maskami 
4. Persea Gratissima Oil - olej awokado, emolient, ma własciwości zmiękczające.

Jesli chodzi o tytułową Blueberry, to jest po zapachu - Vaccinium Myrtillus Fruit Extract czyli wyciąg z owoców borówki czernicy. Jeśli nazwa miałaby odpowiadać głównemu olejowi w składzie, to powinno byc raczej Avocado zamiast Blueberry.





Do sprawdzania składników polecam:
Kosmopedię
oraz
COSDNA (tu możemy wkleić cały skład kosmetyku).




Ważne: jeśli jesteś uczulona na jakiś składnik - nie ma znaczenia jego stężenie!